niedziela, 26 maja 2013

co chowam w isnpekcie

Jednym z moich ulubionych deserów przygotowywanych latem są tartaletki  na kruchym spodzie z mascarpone i sezonowymi owocami. Na maliny, poziomki, borówki czy truskawki z własnego ogrodu jeszcze trzeba poczekać, ale na samą zapowiedź tartaletkowego deseru aż ślinka cieknie: truskawki wygrzane w słońcu, domowej roboty dżem porzeczkowy, własnoręcznie wysiana bazylia rosnąca w doniczce na parapecie... mmm...



A póki co bazylia jeszcze taka malutka, wydaje mi się, że strasznie powoli kiełkuje. 


19 maja do drewnianych skrzynek wysiałam jeszcze mięte pieprzową (latem zużywam ją w okropnej ilości, jako dodatek do lemoniady, więc mam nadzieję, że wyrośnie jej duży zapas), hyzop lekarski i tzw. baby leaf 3 różnych sałat.
Wszystko co powinno wykiełkować stoi w inspekcie schowane przed wszędobylskimi łapami naszej 'Łyżwicy'.  Zawsze towarzyszy mi przy sianiu i sadzeniu, a potem uwielbia sprawdzać czy aby na pewno w ziemi jest to co siałyśmy albo czemu jeszcze to posiane nie kiełkuje albo dlaczego wyrosły tyko 4 tulipany i szuka gdzie jest reszta. Efekt końcowy wiadomo jaki jest :-(



Będąc wczoraj przy okazji na targu nie mogłam się oprzeć: podobno będą małe i żółte :-) i mogą rosnąć w doniczkach, niekoniecznie w gruncie i w inspekcie i nie potrzebują palików.




poniedziałek, 20 maja 2013

i po Zimnych Ogrodnikach

W tym roku Zimni Ogrodnicy byli wyjątkowo łaskawi dla naszego ogrodu. Na niektórych krzaczkach pojawiły się już pierwsze zalążki owoców, na winorośli można wypatrzeć mnóstwo miniaturowych gronek, truskawki i poziomki kwitną jak oszalałe. W zeszłym roku o tej porze z niedowierzaniem patrzyliśmy ile zniszczył jedno-nocny nagły przymrozek. Po winogronie prawie nie było śladu, agrestu trzy sztuki może się trafiły. Jedynie czarne porzeczki ratowały sytuację :-) Parę garści spożytkowałam na dżemy, a z reszty została zrobiona przepyszna nalewka zwana Smorodinówką.



W zeszłym roku uschły maliny, w ich miejsce zostały posadzone borówki, niecierpliwie czekam na pierwsze dojrzałe owoce :-) Będą idealnym dodatkiem do kruchych tartaletek z mascarpone ... mmmm ....





środa, 15 maja 2013

Pierwsze kwiaty pomidorów

Przeglądając wczoraj rewelacyjną książkę kucharską J. Olivera 'Jamie at home' natrafiłam na przepis na prostą sałatkę z pomidorów... mmmm ... musi być przepyszna, a do własnych pomidorków niestety jeszcze tak daleko. 


Póki co pomidory posadzone w inspekcie powoli zaczynają kwitnąć. Czereśniowe (Idyll) posadzone w gruncie na zewnątrz jeszcze dochodzą do siebie po ostatnich obfitych deszczach. Podobno ma już nie być tak wielkich opadów przez najbliższy tydzień, mam więc nadzieję, że ziemia obeschnie.